rozwińzwiń

Chwile

Okładka książki Chwile Andrew O'Hagan
Okładka książki Chwile
Andrew O'Hagan Wydawnictwo: Znak Seria: Aurora literatura piękna
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Aurora
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2024-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-10
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324067886
Tłumacz:
Kaja Gucio
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
160
33

Na półkach:

Początkowo trochę mnie zmęczyła natłokiem odwołał do szkockiej i angielskiej popkultury lat 70/80. Druga część zdecydowanie bardziej wciągająca. Ogólnie ciekawa.

Początkowo trochę mnie zmęczyła natłokiem odwołał do szkockiej i angielskiej popkultury lat 70/80. Druga część zdecydowanie bardziej wciągająca. Ogólnie ciekawa.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
754
2

Na półkach:

Cienkie jak dupa węża...

Cienkie jak dupa węża...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
45
17

Na półkach:

– Z przejęciem czyta się dość kameralną, a jeszcze inaczej zekranizowaną prozę Andrew O’Hagana, który pięknie odsłania wymiary młodzieńczej i dojrzałej przyjaźni między facetami. Szkocki pisarz w nostalgiczno-realistycznej powieści „Chwile” (oryg. 'Mayflies') portretuje „nowych”, niehegemonicznych i nietoksycznych mężczyzn: wrażliwych, oddanych sobie. W praktyce sprawdza siłę ich emocji indywidualnych oraz wytrzymałość relacji. Urzekająca swoim tonem i dramaturgią opowieść na dwóch planach czasowych testuje ludzkie wyobrażenia o spełnieniu i samopogodzeniu, ale może jeszcze silniej – przystawalność idei opiekuńczej czy inkluzywnej formie męskości do realnego życia, i to w sytuacji skrajnej, dotyczącej konkretnej jednostki i jej najbliższego otoczenia. –
● Lato 1986 roku. W małym, górniczym Irvine New Town, miasteczku w hrabstwie Ayrshire w południowo-zachodniej Szkocji kwitnie chłopacka przyjaźń Jimmy’ego „Kluski” Collinsa i Tully’ego Dawsona. Czuła braterska więź – budowana w trudnych czasach thatcheryzmu i podkopania idei rodzinności z krwi – podlewana jest buntowniczymi nastrojami, uwielbieniem filmów, telewizji i muzyki, które nadają życiu nastolatków niezapomniany smak młodości. Intensywność doznań podnosi zdobywana niezależność, wyzwalania się spod kurateli ojców: wygrzmoconych przez fale zmian społeczno-polityczny, złamanych dorosłością i zawstydzonych swoim losem.
Dwaj młodzieńcy w zgranej bandzie – z orędownikiem surrealizmu o ksywie Limbo, politykującym Tibbsem, nerdem Clogsem i egocentrycznym Hoggiem – wyruszają w niezapomnianą wspólną podróż na zakończenie szkoły. Czekają ich odyeahane dni i noce na postpunkowym festiwalu Dziesiątego Lata w Manchesterze – mieście muzycznych przygód i centrum spełniania marzeń brytyjskiej młodzieży zrywającej się z domowych uwięzi. Tu bohaterowie znajdują przestrzeń na picie, zabawę (zbliżają się nawet do zespołu The Smiths),ale też najbardziej osobiste, intymne wręcz rozmowy. W akcie męsko-męskiej szczerości dojrzewający przyjaciele obiecują sobie, że spróbują żyć inaczej niż dorośli, których znają.
Moc tego, co doświadczają w wieku 18–20 lat, tak jak łatwość w osiąganiu spełnienia, nigdy więcej nie powróci. Zaskoczeń w tej pobratymczej relacji jednak nie braknie.
● Mija 30 lat od pamiętnej wyprawy nierozważnych a romantycznych młodzieńców do Manchesteru i zawartego przez nich w Salford paktu. Jimmy (narrator powieści) jest znanym, cenionym pisarzem, a Tully po latach nauczania angielskiego został dyrektorem prowincjonalnej szkoły. Pożegnanie z niewinnością, mitami o męskim heroizmie i czystej grze w dorosłość nadchodzi. Mężczyźni prędko przekonają się, że życie nie oszczędza nikogo, całkiem zwyczajnie, i trzeba znaleźć sposób, żeby się z nim zmierzyć.
Jesień 2017, gdy rozgrywa się druga, nienostalgiczna część powieści, to wielki test przyjacielskiej miłości, wierności przyrzeczeniem i wzajemnego oddania dwóch mężczyzn, bowiem Tully dostaje diagnozę nowotworu i rokowania najwyżej kilku miesięcy życia. Dawson wolałby odejść z tego świata po swojemu, bez cierpienia i zależności („Zróbmy co się da, a potem to zakończymy. Nie chce być żałosnym worem, który czeka już tylko, aż ktoś się nad nim zmiłuje”),ale wieloletnia partnerka i kandydatka na żonę, Anna, nie dopuszcza do siebie opcji eutanazji ukochanego.
Konflikt osobistych przekonań, lojalności, przysiąg i zobowiązań mocno podnosi temperaturę prozy Andrew O'Hogana. Czy wszystkie postaci zdołają znaleźć rozwiązanie akceptowalne dla wszystkich stron i pozostać bliscy sobie? Czy przyjacielska, platoniczna miłość mężczyzn musi walczyć z romantyczną więzią małżeńską?
(Tomasz Charnas, KONFRONTAkCJE / Queer.pl)

– Z przejęciem czyta się dość kameralną, a jeszcze inaczej zekranizowaną prozę Andrew O’Hagana, który pięknie odsłania wymiary młodzieńczej i dojrzałej przyjaźni między facetami. Szkocki pisarz w nostalgiczno-realistycznej powieści „Chwile” (oryg. 'Mayflies') portretuje „nowych”, niehegemonicznych i nietoksycznych mężczyzn: wrażliwych, oddanych sobie. W praktyce sprawdza...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
397
397

Na półkach:

"Mówi się, że w wieku osiemnastu lat człowiek nic nie wie. Ale pewne rzeczy wiesz tylko, kiedy masz osiemnaście lat, a później już nigdy".

Chwile to poruszając opowieść o dorastaniu, o przyjaźni i śmierci. Pierwsza połowa brzmi dość głośno rockową muzyką, śmiechem, beztroską, młodzieżowym slangiem. Autor od początku narzuca dość szybkie tempo akcji, pokazuje spontaniczność i radość wpisaną w dorastanie. Mnóstwo filmowych cytatów, nazw zespołów i piosenek zupełnie mi obcych trochę mnie irytowało. Jednak, gdy już przetrwamy tą karuzelę absuradlnych rozważań wyłoni się piekna historia przyjaźni.

Chwile mogłyby pretendować do najlepszej książki, która potrząśnie czytelnikiem i mocno trzyma za gardło. Mam jednak do tej powieści pewien zarzut, a mianowicie chodzi o podział czasowy.
W pierwszej połowie przenosimy się do Szkocji i Manchesteru, to tu młodzież przyjeżdża na festiwal i przeżywa jeden z niezapomnianym weekendów. W drugiej połowie bohaterowie postarzeją się o 30 lat, zmieni się też styl na bardziej spokojny, wyważony. Dla mnie zbyt boleśnie odcięto obydwie części od siebie, każda z nich brzmi inaczej, śmiało można im nadać tytuł odrębnych historii. Gdyby przeplatano przeszłość z teraźniejszością całość brzmiałaby o wiele lepiej.

Tematyka nieuchronnego przemijania, nieuleczalnej choroby w wydaniu O'Hagan brzmi nostalgicznie, bardzo kameralnie. Porusza przy tym dość istotne egzystencjalne zagadnienia - czy przyzwolenie na śmierć choremu człowiekowi to zabójstwo, czy może miłosierdzie? Gdzie powinna się kończyć relacja dwóch przyjaciół?
Echo tych beztroskich przeżyć będzie wciąż wybrzmiewać w relacjach bohaterów, we wspomnieniach, gdy radość zmąci choroba jednego z nich.
Chwile to jedna z tych książek, które wywołują bezwarunkowe łzy, niezależnie jak twardzi jesteśmy.
Bardzo kameralny dramat, historia niezapomniana.

"Mówi się, że w wieku osiemnastu lat człowiek nic nie wie. Ale pewne rzeczy wiesz tylko, kiedy masz osiemnaście lat, a później już nigdy".

Chwile to poruszając opowieść o dorastaniu, o przyjaźni i śmierci. Pierwsza połowa brzmi dość głośno rockową muzyką, śmiechem, beztroską, młodzieżowym slangiem. Autor od początku narzuca dość szybkie tempo akcji, pokazuje spontaniczność...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
71
69

Na półkach:

"Chwile" to opowieść o beztroskim dorastaniu, a jednocześnie przestroga o tym, jak czas zmienia każdego z nas. Przede wszystkim jednak jest to oda do prawdziwej przyjaźni: takiej, która przetrwa, niezależnie od szczęścia i bólu, jaki przynosi życie. Dla niektórych może to być zbyt sentymentalne, ale dla mnie była to poruszająca i podnosząca na duchu lektura.

Andrew O'Hagan stworzył błyskotliwą i dowcipną powieść o grupie przyjaciół osadzoną w dwóch okresach czasu. Przygląda się w niej przyjaźni, życiu, miłości, stratom oraz trwałości i siłom więzi międzyludzkich. Autor rozwija swoje postacie z wielką umiejętnością, wydają się autentyczne, tak realne i niezwykle reprezentatywne dla tamtych czasów.

Książka jest podzielona na dwie części, które dzieli mniej więcej trzydzieści lat. Pierwsza opowiada o grupie młodych przyjaciół z Glasgow w 1986 roku, którzy planują wyjazd do Manchesteru na festiwal muzyczny z koncertami The Smiths, New Order. Tych chłopców, wszystkich w wieku kilkunastu i dwudziestu lat, łączy muzyka, książki, filmy i polityka. Pochodzą ze środowisk głęboko robotniczych i podzielają nienawiść do Thatcher, rasizmu i kapitalizmu. Ich życie wydaje się jednocześnie definiowane, wzmacniane i ograniczane przez klasę robotniczą. Ta pierwsza część powieści wydała mi się niezwykle przekonująca. Pokazuje trudności bycia klasą robotniczą i pragnienia więcej. Jest w tych młodych ludziach bardzo dużo chęci zaakceptowania każdej ceny, aby zostać klasą średnią. Druga połowa rozpoczyna się trzydzieści lat później, gdy jeden z bohaterów odbiera telefon od przyjaciela. Ten, niestety, ma do przekazania złe nowiny. Nie chcę zdradzać zbyt wiele na temat fabuły, ale powiem, że druga połowa jest głęboko poruszająca i całkowicie przekonująca.

Dla mnie "Chwile" to niezapomniana lektura, przywołująca wspomnienia... Zakochałam się w tych bohaterach i ich historiach. Ich przyjaźń jest niezwykle realna.
Zakończyłam lekturę ze łzami w oczach.

Dziękuję wydawnictwu Znak za egzemplarz recenzencki książki.

"Chwile" to opowieść o beztroskim dorastaniu, a jednocześnie przestroga o tym, jak czas zmienia każdego z nas. Przede wszystkim jednak jest to oda do prawdziwej przyjaźni: takiej, która przetrwa, niezależnie od szczęścia i bólu, jaki przynosi życie. Dla niektórych może to być zbyt sentymentalne, ale dla mnie była to poruszająca i podnosząca na duchu lektura.

Andrew O'Hagan...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
133
50

Na półkach:

Pierwotnie oceniłam Chwile na 7.Mija doba i zmieniam na 6.Myślę o tej książce zatem jest dobra ale nie bardzo dobra . sięgnęłam po nią z polecenia pewnego booktubera, Teraz sobie uświadamiam, że to jest taka książka, która mi osobiście nic nie wniosła .poza przejmującym smutkiem a dla mnie to wciąż jednak za mało na literacką ucztę. Całkiem możliwe, że ja nie jestem targetem dla takiej opowieści, ponieważ jest ona tyleż piękna co banalna .

Pierwotnie oceniłam Chwile na 7.Mija doba i zmieniam na 6.Myślę o tej książce zatem jest dobra ale nie bardzo dobra . sięgnęłam po nią z polecenia pewnego booktubera, Teraz sobie uświadamiam, że to jest taka książka, która mi osobiście nic nie wniosła .poza przejmującym smutkiem a dla mnie to wciąż jednak za mało na literacką ucztę. Całkiem możliwe, że ja nie jestem...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
201
165

Na półkach:

Nie istnieje na tym świecie rzecz, której Tully nie zrobiłby dla przyjaciół. Dzięki niemu James nigdy nie czuł się samotny. I to z nim przeżył najpiękniejszy weekend w swoim życiu. Festiwal Dziesiątego Lata odmienił ich na zawsze- to właśnie tam za niczym nie tęsknili i niczego nie żałowali. Niesieni melodią „How Soon Is Now?”, odurzeni alkoholem i zapierająca dech w piersiach młodością, przyrzekli sobie, że przeżyją dany in czas inaczej niż wszyscy. Trzydzieści lat później, James otrzymuje niespodziewaną wiadomość. Tym razem to Tully prosi przyjaciela o pomoc.

Literatura piękna, zawsze będzie miała specjalne miejsce w moim sercu. Uwielbiam, w jaki sposób wpływają na mnie i ile wyciągam z tych pozycji. Tak samo było z tą pozycją. Cudowny klimat Szkocji, zabrały mnie na ponowną wędrówkę po rejonach, w których mieszkałam. Sprawiło mi to ogromną przyjemność, gdyż mieszkałam w tych rejonach dwa lata. Historia opowiada losy młodego chłopaka, który wyróżnia się w społeczeństwie. Pozostawiony przez rodziców, zdany na siebie. Odnalazł swoją rodzinę w grupce przyjaciół. Oczytany młody człowiek, sięgający po książki każdej tematyki. Dostrzeżony talent dostrzegła nauczycielka, która pomogła mu dostać się na studia. Po trzydziestu latach Tully prosi o pomoc Jamesa. Jest śmiertelnie chory i prosi go o przysługę, związaną z końcem jego życia. Przepiękny wątek przyjaźni pełnej wsparcia i miłości. Ukazuje przyjaźń wierną do grobowej deski. To historia o młodości, tym czasie, kiedy czujemy się wolni. Kiedy uważamy, że nasze działania nie mają konsekwencji. Cudownej spontaniczność, której w miarę dorastania się wyzbywamy. To piękna historia o prawdziwej przyjaźni, młodości i miłości.

Podczas czytania książki odczuwałam ogromną nostalgię, krocząc wraz z bohaterami po szkockich miejscowościach. Czytanie książki to była czysta przyjemność. Historia opowiada o przemijalności chwil, prawdziwej przyjaźni i młodości. Książka trafia do moich ulubieńców tego roku. To bardzo wartościowa książka.

Nie istnieje na tym świecie rzecz, której Tully nie zrobiłby dla przyjaciół. Dzięki niemu James nigdy nie czuł się samotny. I to z nim przeżył najpiękniejszy weekend w swoim życiu. Festiwal Dziesiątego Lata odmienił ich na zawsze- to właśnie tam za niczym nie tęsknili i niczego nie żałowali. Niesieni melodią „How Soon Is Now?”, odurzeni alkoholem i zapierająca dech w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
110
78

Na półkach:

Zmęczyła mnie ta książka niemiłosiernie. Przerwałem czytanie na ponad tydzień, kiedy do końca było zaledwie 60 stron, i przesłuchałem dwóch audiobooków, bo nie dało się przerwać słuchania. Po powrocie do czytania nie było lepiej. Ostatnie rozdziały, na których jest to, do czego zmierza cała akcja, a ja ślizgam się po tekście, bo tylko pojedyncze zdania i nieliczne fragmenty naprawdę mnie interesują. Przy jakiejś niemającej związku z całością kobiecie i rosyjskich bibułkach chciałem już przestać czytać. Z całego tekstu uzbierałyby się może 4 rozdziały, które byłyby w stanie mnie pochłonąć. Może to książka nie dla mnie. Ja oczekuję, że książka mnie wchłonie, a potem będę się zastanawiał, co się tak naprawdę stało. Tutaj było odwrotnie. Pierwsze dwa rozdziały udostępnione na stronie wydawnictwa mnie zachęciły do czytania, ale szybko znalazłem się obok tekstu i zacząłem analizować w trakcie czytania. O co chodzi, co teraz autor robi, pisząc w na ten temat i w taki sposób itd. Tytuł to "Chwile" i są one zauważalne, treściwe, głębokie, piękne, poruszające. Niewiele ich w książce, jak w życiu, lub też trzeba umieć je dostrzec. I tak jest to napisane do samego końca. Ostatnie "chwile" naprawdę można poczuć i zapadają w pamięć, bo poruszony temat jest bardzo ważny i do tego przyjaźń. Ale główna treść jest rozpuszczona w tematyce i zdarzeniach, które mnie nie interesują i nie mogę się w nich odnaleźć. Może książka wciągnie kogoś, kto interesuje się polityką i bardzo dobrze zna muzykę lat 80. Mnie teksty o Margaret Thatcher, rządzie i polityce po prostu mierziły, było ich za dużo. Do tego brexit… Miała to być „Najbardziej poruszająca historia przyjaźni, jaką możesz podarować sobie i swoim bliskim”. Niestety nie była. Wątek przyjaźni i wierności obietnicy jest ważny i ciekawy, ale całość jest napisana tak, że nie polecam dawać tej książki w prezencie. Dałem sobie ten prezent i nie jestem zadowolony. Niestety.

Zmęczyła mnie ta książka niemiłosiernie. Przerwałem czytanie na ponad tydzień, kiedy do końca było zaledwie 60 stron, i przesłuchałem dwóch audiobooków, bo nie dało się przerwać słuchania. Po powrocie do czytania nie było lepiej. Ostatnie rozdziały, na których jest to, do czego zmierza cała akcja, a ja ślizgam się po tekście, bo tylko pojedyncze zdania i nieliczne...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
441
431

Na półkach:

Jestem przekonana, że przyjaźń jest jednym z najcenniejszych aspektów naszego życia. To więź, która łączy nas z innymi ludźmi na głębszym poziomie i daje nam poczucie przynależności, wsparcia,siły. Ta prawdziwa nie zdarza się nazbyt często, dlatego - jeśli jest ona naszym udziałem - dbajmy o nią sumiennie.

Wspólna droga oznacza dzielenie radości i porażek, uczestniczenie w ważnych dla siebie wzajemnie wydarzeniach. Czasem jednak przyjaźń wymaga oddania i lojalności - nawet w obliczu spraw gorzkich i ostatecznych.

Tully i Jimmy, bohaterowie “Chwili” Andrew O'Hagana, przyjaźnią się “od zawsze” i od początku jest to relacja niezwykle intensywna. Tully staje się niemal rodziną zastępczą dla pozostawionego przez rodziców Jamesa. Chłopcy tworzą zgraną paczkę, która w pierwszej części powieści poznajemy podczas młodzieńczej wyprawy do Manchesteru.

Żywe opisy beztroskiego ducha młodości grupy Szkotów, na tle barwnej sceny muzycznej brytyjskiej kultury lat 80., boleśnie przecina następująca po niej historia ich współczesnych zmagań z życiem. Mężczyzn spotkamy ponownie trzydzieści lat później, los przetasował ich karty - tym razem Tully zmuszony jest poprosić przyjaciela o pomoc.

Ta część powieści przenosi nas w rejony silnych emocji, współodczuwania, filozoficznych dylematów. Przede wszystkim jednak stawia przed czytelnikiem pytania o granice pewnych decyzji, przyrzeczeń, obietnic.

“Chwile” to opowieść o niezwykłej więzi męskiej przyjaźni- w jej młodzieńczej, a później dojrzałej formie - pełna pięknych, ale i niezwykle trudnych, przejmujących momentów. Bardzo podobało mi się to, że autor pozwala pod koniec spojrzeć na ciąg zdarzeń również z perspektywy partnerek głównych postaci. Ten kobiecy pierwiastek czyni całość jeszcze bardziej poruszającą.

O'Hagan opowiada historię o głębi zaufania, wzajemnej trosce i wspólnej drodze, która w pewnej chwili zostaje przerwana. Mimo smutku pożegnania udaje się tu poczuć, że życie - choć składa się czasem z niezbyt długich chwil - jest niesamowite i warte skosztowania. Czytajcie.

Jestem przekonana, że przyjaźń jest jednym z najcenniejszych aspektów naszego życia. To więź, która łączy nas z innymi ludźmi na głębszym poziomie i daje nam poczucie przynależności, wsparcia,siły. Ta prawdziwa nie zdarza się nazbyt często, dlatego - jeśli jest ona naszym udziałem - dbajmy o nią sumiennie.

Wspólna droga oznacza dzielenie radości i porażek, uczestniczenie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
368
368

Na półkach: ,

“Każdy ma kogoś takiego jak Tully. Wiemy, że wskaźnik śmiertelności wśród ludzi wynosi sto procent. Wszyscy umieramy. Ale fakty nie mają znaczenia: nie potrafimy znieść utraty osób, które kochamy, i nie dociera do nas, że umierają miliardy innych, ani nawet to, że my sami też nieuchronnie umrzemy. Nie doświadczamy własnej śmierci tak, jak przeżywamy śmierć bliskich.”

Jest w tym jakaś poezja, jest i mnóstwo naturalizmu. Z jednej strony; dylematy, rozliczenia z życiem, przygotowanie do śmierci. Z drugiej - opowieść o bliskiej przyjaźni, pełnej pięknych wspomnień, zaufania i wsparcia.

Historia niby zwyczajna, a jednak o ogromnym kalibrze emocji. Nie obawiam się napisać, że będzie lekturą wyjątkowej wagi dla czytelnika dojrzałego.

O’Hagan podzielił powieść na dwie części.
Pierwsza z nich była sprawdzianem mojej czytelniczej cierpliwości. Nie, nie była zła, raczej specyficzna, bez wątpienia bardzo prawdziwa.

Grupa przyjaciół wybiera się na festiwal muzyczny. Choć mają naście lat, ten weekend odłoży się dobrymi wspomnieniami na resztę ich życia.
“Mówi się, że w wieku osiemnastu lat człowiek nic nie wie. Ale pewne rzeczy wiesz tylko, kiedy masz osiemnaście lat, a później już nigdy.” Pełno tu luzu, beztroski, zamkniętych kadrów młodości. To czas, w którym “była tylko kupa śmiechu i muzyki. Plus kilka filmów”. Trudno zatem przewidzieć, że w dalszej części, w której przyjaciele spotkają się po dwudziestu latach, będzie “tylko cisza i śmierć”.

To właśnie ta część zaważyła na moim odbiorze całości. Czułam, że dając szansę pierwszym stronom, doświadczę magii tej powieści. Doświadczyłam. Jestem totalnie zauroczona.

Autor pięknie pisze o sztuce umierania, o godności umierania. Nieuniknione są pojawiające się pretensje, nie każda ze stron akceptuje podjęte decyzje. Powieść bardzo przejmująca, pełna emocji. Smutna, także filozoficzna. Pozostawiająca czytelnika z wieloma pytaniami, nie na każde z nich znam odpowiedź...

“Każdy ma kogoś takiego jak Tully. Wiemy, że wskaźnik śmiertelności wśród ludzi wynosi sto procent. Wszyscy umieramy. Ale fakty nie mają znaczenia: nie potrafimy znieść utraty osób, które kochamy, i nie dociera do nas, że umierają miliardy innych, ani nawet to, że my sami też nieuchronnie umrzemy. Nie doświadczamy własnej śmierci tak, jak przeżywamy śmierć bliskich.”

Jest...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    313
  • Przeczytane
    41
  • Posiadam
    15
  • Literatura piękna
    6
  • 2024
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Do kupienia
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Znak
    2
  • Do zdobycia
    1

Cytaty

Więcej
Andrew O'Hagan Chwile Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także